5 Response to "O myśliwych słów kilka....(Poniedziałkowe rozkminki)"
-
- Ten komentarz został usunięty przez autora.
- 30 października 2012 13:35
-
-
fajny blog ! :)
+zapraszam do mnie, ilustrowanie komputerowe, za niedługo odbędzie się konkurs w którym będzie można wygrać moją pracę :) - 31 października 2012 06:14
- agamich Says:
-
Poznałam kilku myśliwych. Początkowo każdy z nich gadał swoje wyswiechtane prawdy: o pomaganiu, dokarmianiu i regulacji. O swojej cięzkiej pracy. O prawdziwości słów świadczą jednak czyny, a te wskazywały na coś zgoła innego. Polowanie to okazja przede wszystkim do wypitki i zabawy. Do pokazania super wypasionego sprzetu, któreym można wyrżnąć (za przeproszeniem) pół lasu. Do chwalenia się. No i psy...Tak, dbają o nie, dopóki są użyteczne. Jeśli są nieużyteczne strzela im się w głowę. Jeśłi są chore- leczy sie tylko te, które mają wartość użytkową. Są przedmiotami do używania. Zepsutych trzeba się pozbyć. Znienawidziłam ich szczerze. Jeden z nich przejrzał w czas i teraz poluje za pomoca aparatu fotograficznego. Nie znam bardziej radosnej osoby!
- 4 listopada 2012 05:32
- DIY-lina Says:
-
Osobiście nie znam żadnej osoby która zajmuje się myślistwem. Może to lepiej..? Nie wiem czy potrafiłabym spojrzeć w oczy komuś, kto robi coś takiego. Zabijanie zwierząt dla zabawy.. ale frajda! Nie wiem co kieruje tymi ludźmi ani co takiego widzą w tym zajęciu...jednak dla mnie nieporozumieniem jest szukanie zabawy w cierpieniu drugiej istoty.
- 6 listopada 2012 10:54