O myśliwych słów kilka....(Poniedziałkowe rozkminki)
Autor: Marylland , poniedziałek, 29 października 2012 13:34

fajny blog ! :)
+zapraszam do mnie, ilustrowanie komputerowe, za niedługo odbędzie się konkurs w którym będzie można wygrać moją pracę :)
Poznałam kilku myśliwych. Początkowo każdy z nich gadał swoje wyswiechtane prawdy: o pomaganiu, dokarmianiu i regulacji. O swojej cięzkiej pracy. O prawdziwości słów świadczą jednak czyny, a te wskazywały na coś zgoła innego. Polowanie to okazja przede wszystkim do wypitki i zabawy. Do pokazania super wypasionego sprzetu, któreym można wyrżnąć (za przeproszeniem) pół lasu. Do chwalenia się. No i psy...Tak, dbają o nie, dopóki są użyteczne. Jeśli są nieużyteczne strzela im się w głowę. Jeśłi są chore- leczy sie tylko te, które mają wartość użytkową. Są przedmiotami do używania. Zepsutych trzeba się pozbyć. Znienawidziłam ich szczerze. Jeden z nich przejrzał w czas i teraz poluje za pomoca aparatu fotograficznego. Nie znam bardziej radosnej osoby!
Osobiście nie znam żadnej osoby która zajmuje się myślistwem. Może to lepiej..? Nie wiem czy potrafiłabym spojrzeć w oczy komuś, kto robi coś takiego. Zabijanie zwierząt dla zabawy.. ale frajda! Nie wiem co kieruje tymi ludźmi ani co takiego widzą w tym zajęciu...jednak dla mnie nieporozumieniem jest szukanie zabawy w cierpieniu drugiej istoty.
Designed by Wordpress Themes. Converted into Blogger Templates by Theme Craft